benzyną i lekko paznokciem, ale mam wrażenie, że trzeba po prostu zwilżyć ten zasrany klej, który sprawia wrażenie, ze nigdy nie zejdzie i za chwilę chyba zachodzi jakaś REAKCJA :lol:
która pozwala nawet dość bezboleśnie się tego pozbyć - chętnie się "roluje"
ale fakt, na początku stwierdziłem, że mam to w dupie i kleję na to co jest :lol:
grunt to się nie zniechęcać
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz